The New York Times jest tym wydawnictwem, które przez wielu stawiane jest za wzór zanurzenia się tradycyjnego dziennikarstwa w świat social mediów. Jak oni to robią?
Ich strona www i jej zintegrowanie z Facebookiem jest wzorowe. Ich aplikacja na iPhona jest doskonała. Ich multimedialne wykresy dorównują tym z GOOD Magazine. A ich wsłuchiwanie się opinię czytelników jest rzeczywistością a nie pustym słowem.
Oczywiście, wszystko byłoby idealnie gdyby szło to w parze ze wzrostem udziałów rynkowych i zysków. Ale tak nie jest. I małą pociechą jest tutaj fakt, że spada wszystkim – poza Wall Street Journal.
Nakłady gazet codziennych w USA
W każdym bądź razie wolę taką aktywną walkę o istnienie w nowej rzeczywistości od pasywnego czekania na to, co przyszłość przyniesie.
W tym kontekście polecam rewelacyjną multimedialną prezentację NYT na podstawie, której można sobie m.in. wyrobić zdanie, jak daleko w tyle są polskie media w tym wyścigu. Przy okazji jest ona gotowcem pokazującym, co można robić, aby wykorzystywać możliwości jakie niosą ze sobą social media.
I będąc nieco złośliwym mogę powiedzieć, że te same media rwą włosy z głowy narzekając na to, że polskie szkolnictwo wyższe jest w światowym ogonie a tymczasem same tkwią w XX wieku pod względem swojej obecności w sieci. Czyżby zgodnie z powiedzeniem: „W cudzym oku źdźbło, a w swoim belki nie widzi.”?
Smutne w tym wszystkim jest to, że nie jest to już kwestia pieniędzy, ale po prostu ludzkiej wiedzy i otwartości na wprowadzania zmian.